W dotychczas publikowanych w naszym serwisie artykułach w dużej mierze koncentrowano się na sposobie tworzenia konsorcjum eksportowego przez kilka firm, które postanowiły połączyć swoje siły. Bowiem dzięki działaniu w strukturze konsorcjum eksportowego mogą one realizować plany ekspansji związane z prowadzeniem sprzedaży na rynki zagraniczne. W takim wypadku wszystkie współpracujące firmy zaczynają swój udział w konsorcjum eksportowym na tym samym poziomie.
Jednak można także rozważyć zupełnie inną, całkiem realną sytuację. Do już istniejącego konsorcjum, które działa na rynku przez pewien okres, dołącza przedsiębiorstwo z zewnątrz. Nowy członek konsorcjum, który swoim potencjałem i możliwościami zasili zasoby grupy, chociaż nie brał udziału w jej tworzeniu od początku i nie posiada takiego doświadczenia, jak inni uczestnicy będący w strukturze od początku jej funkcjonowania. Zasadnicze pytanie, które w tej sytuacji należy postawić, brzmi: Jak taka ewentualność wygląda ze strony istniejącego już konsorcjum, a jak ze strony firmy, która chce dołączyć do już istniejącego konsorcjum eksportowego, i jakie będą zalety oraz wady tego przypadku?
Firma zewnętrzna jako nowy członek konsorcjum
Przede wszystkim należy zaznaczyć, że dołączając do istniejącego konsorcjum przedsiębiorstwo bardzo dużo zyskuje. Główną korzyścią jest przystąpienie do działającego konsorcjum wedle wcześniej przyjętej i wdrażanej strategii zwanej planem rozwoju eksportu. Jest to kluczowy element, w oparciu o który konsorcjum eksportowe prowadzi swoją sprzedaż na rynki zagraniczne.
Plan rozwoju eksportu to opracowanie, które określa sposób działania dotyczący wdrożenia sprzedaży na rynki zagraniczne. Każde przedsiębiorstwo (nie tylko konsorcjum) powinno mieć taki plan, aby móc skutecznie wejść na rynek międzynarodowy. W swojej treści zawiera szeroko rozumianą strategię działania, która umożliwi zrealizowanie planowanych działań prowadzących do ekspansji na rynki zagraniczne. Jej elementami są:
- sytuacja przedsiębiorstwa i jego położenie na rynku,
- dobór planowanych rynków docelowych,
- dobór właściwych działań oraz określenie harmonogramu czasowego ich realizacji,
- zabezpieczenie planowanych działań przez przeznaczenie odpowiednich środków wraz z pewną ich rezerwą, która jest niezbędna, gdyż nawet najlepiej opracowany plan rozwoju eksportu nie jest w stanie przewidzieć całego spektrum możliwości zmiany sytuacji przedsiębiorstwa, gospodarki i innych czynników mogących zadecydować o sukcesie bądź porażce firmy przy wdrażaniu sprzedaży na rynki zagraniczne.
Gdy dana firma dołącza do istniejącego konsorcjum, zostaje podłączona pod taki plan jako jeden z podmiotów realizujących go. Z jednej strony dostarcza swój potencjał oraz zasoby (także finansowe) i poprzez to wspiera rozwój konsorcjum, natomiast z drugiej strony unika konieczności jego opracowywania i rozpoczynania wszystkiego od zera. Może czerpać z doświadczenia konsorcjum, które zostało nabyte w wyniku wcześniejszych działań. Z kolei sama nowa firma wnosi pewne świeże spojrzenie, swoją myśl i koncepcję, które mogą pomóc konsorcjum w jego dalszym rozwoju.
Pomimo istniejących minusów zdecydowanie warto przyłączyć się do działającego konsorcjum, ponieważ mnogość korzyści płynących z takiego rozwiązania zdecydowanie przeważa. Również samo konsorcjum bardzo na tym zyskuje ograniczając skutki ryzyka poprzez rozbicie go na większą liczbę firm. I chociaż musi podzielić swe zyski między wszystkich członków, to zwiększa swoje zaplecze i potencjał, a tym samym może realizować większe zamówienia i prężniej rozwijać swoją działalność.
Jak widać, nowy członek w działającym konsorcjum eksportowym odnosi dużo korzyści. Podobnie sprawa wygląda ze strony samego konsorcjum eksportowego. Z pewnością pojedyncze przedsiębiorstwa chcące rozpocząć swój eksport, powinny poszukać partnera w postaci konsorcjum eksportowego.